Dla mnie sezon na grillowanie rozpoczął sie dopiero wczoraj. Z resztą moich ogrodników z roku, urządziliśmy ognisko. Wszystko pięknie, tyle że ja i Hania miałyśmy wielką ochotę na karkówkę i kaszankę, a jak tu je przyrządzic nad ogniem? Mimo początkowych obaw, kupiłyśmy sobie w markecie jednorazowy grill. Wydatek niewielki, a sprawdził się wyśmienicie. Karkóweczka była pyszna :))
Już najedzone mogłyśmy zasiąśc przy ogniu i cieszyc się pięknym, ciepłym wieczorem.
Pozdrawiam cieplutko :)
Takie grille to mega fajna sprawa; )
OdpowiedzUsuńKocham grille, ja dzisiaj miałam Komunię kuzyna ;)
OdpowiedzUsuńwww.my-life-is-pastel.blogspot.com
Kaszanka jedzona łyżeczką, +10 do wykwintności.
OdpowiedzUsuńOczekujemy niecierpliwie na resztę zdjęć :)
żeby to tylko 10 ^^ zdjęcia już na mailu :)
Usuń