Co się u mnie wyrabia to głowa mała! Muszę się zabrać za porządkowanie nowych projektów, bo niedługo zginę w tym bałaganie (który, póki co, wcale mnie nie martwi, a wręcz powoduje szeroki uśmiech od ucha do ucha :))
Zaczynam nową kolekcję, jesienną, etniczną, naturalną. Z dużą ilością ciekawych kamieni, z dodatkiem miedzi.
Pierwszą bransoletkę wykonałam z jadeitów bordowych, opali zielonych, pirytu i rzemyków oplecionych miedzią. Wygodnie, na gumce :) Dla zainteresowanych - jest już dostępna w mojej galerii na DaWandzie
[klik]
Drugą bransoletę wykonałam z malutkich szlifowanych agatów turmalinowych. Jej rdzeń powstał z miedzianego drutu, który to przemieniłam w sprężynkę. Całość zapinana na guzik z masy perłowej. Nieźle się przy niej nagimnastykowałam. Model wymaga jeszcze dopracowania, pierwszy egzemplarz zostawiam dla siebie ;)
Już niedługo w serii pojawią się naszyjniki, miedzy innymi z kryształem górskim i pięknymi turkusami.
Papa :)